Znowu chora. Dokładnie jakieś dziadostwo zaatakowało mi gardło, ale tylko z jednej strony. Wygląda jak początek anginy, aczkolwiek mam nadzieję, że moja kuracja to zatrzyma. Nie spałam całą noc, zasnęłam o 5 na 2h. Zosia też nie spała. Kopała jak szalona. Chcę uniknąć antybiotyku, ale jeśli do jutra rana się nie poprawi, to pójdę do lekarza. Teraz sensu nie ma - biorę tantum verde, płuczę wodą z sodą, zarzuciłam Apapik na ból, żeby zasnąć. No i łykam całą resztę moich codziennych leków. A miałam nadzieję, że jakoś uda mi się te 2 miesiące z lekką górką przechodzić bez chorób. No to peszek. Eh!
może jeszcze przejdzie i unikniesz antybiotyku, tego zycze!
OdpowiedzUsuńBidula :( współczucia trzymaj się jakoś i życzę żeby obyło się bez antybiotyku :*:* ściskam cieplutko kuruj się !
OdpowiedzUsuńeh cięzko. Wiem bo tez jestem chora. Ale niestety Ty w ciązy nie mozesz brac zbyt wielu antybiotyków i tylko domowe kuracje ... zyczę zdrówka :*
OdpowiedzUsuńNienawidzę bólu gardla, ale na szczęście, nie pamiętam, jak to boli... odkąd na ból stosuję swoją metodę. Domową! Polecam więc żyworódkę - jest to kwiatek, leczniczy (działa na wszystko, co może trochę zniechęcać), ale ja stosuję go na gardło. Wystarczy, że przyłożę liścia do miejsca w gardle, na troszkę, kilanaście sekund, a sok żyworódki powoduje takie znieczulenie. Zawsze robię to na noc - smak niezbyt mi odpowiada, ale da się to przeżyć (gorsza dla mnie jest woda z solą), a rano zapominam o bólu :) Najważniejsze, że jest to metoda natruralna, domowa i działa :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra miała kiedyś żyworódkę, dostała sadzonkę od koleżanki. Można ją kupić w jakiejś kwiaciarni, czy ogrodniczym?
UsuńDużo zdrówka życzę , trzymam kciki
OdpowiedzUsuńmnie też przeziębienie złapało i Młodego na domiar złego również :( za oknem piękne jesienne słońce a my siedzimy w domu. Też wolę uniknąć antybiotyków, mam nadzieję, że zwalczę infekcję herbatkami z miodem i rosołkiem. Dobry jest też Glossal (do psikania do ust) i zwykła sól morska w areozolu, która pomaga udrożnić nos. I tabletki isla do ssania. to z rzeczy bezpiecznych dla ciężarnych. Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńZ nosem u mnie ok, mam tylko jedną stronę gardła spuchniętą i ucho mnie boli. Eh! Wy też zdrowiejcie, żeby skorzystać z resztek dobrej pogody!
UsuńWspółczuję!
OdpowiedzUsuńDomyślam się, przez co przechodzisz - ja chora byłam po wakacjach i nie wspominam tego za dobrze, a jeszcze do pracy musiałam chodzić.
Najlepsze są domowe sposoby - miód, cytryna, sok z aronii...
Wracaj do zdrówka :)
http://zakreconamoniq.blogspot.com/
Wszystko stosuję, oprócz soku z aronii :P Nienawidzę!
UsuńTo podaj rączkę kochana. U mnie to samo. Ja czuję, że to jakieś wirusowe zapalenie gardła.
OdpowiedzUsuńDzisiejszą noc już przespałam ale rano myślałam, że się uduszę.Moja Marysia też jakaś nerwowa.
Ja sobie pomagam gorącym mlekiem z miodem.
Zdrówka.
Byłam wczoraj wieczorem u lekarza i u mnie jest na szczęście wirusowe, nie muszę brać antybiotyku :)
UsuńOj kiepsko, kiepsko....widzę że bardzo spadła Ci odporność w ciąży :/
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!!
Spadła okrutnie! Wciąż się mnie coś czepia, nigdy tak nie miałam.
UsuńZdrowia !
OdpowiedzUsuńMyślałam, że w ciąży tylko Nospa na ból, że Apapu za bardzo nie można...
OdpowiedzUsuńApap jest bezpieczny, polecają tylko omijać w I trym.
Usuńmatko pamiętam jak to było w ciąży z infekcjami...istny koszmar, chrzan mi mąż dawał do wąchania na katar a najepsze było moczenie stóp w gorącej wodzie ;)
OdpowiedzUsuńchoć nie wiem czy można w ciąży moczyć stopy w gorącej wodznie tak teraz sobie myślę....choć to tylko stopy...ale ani w pierwszej ciąży ani w drugeij mi to nie zaszkodziło a pomogło ;)
OdpowiedzUsuńStopy można moczyć, bo lekarz mi w środę to radził :) O chrzanie nie słyszałam, ale narobiłaś mi ochoty na chrzan, a właśnie zjadłam kolację i nie mam już gdzie go zmieścić :P
UsuńZnam Kochana ta rozpiskę niestety ale patrząc na moj wiek jest trochę niskie.ale co sie dziwić-10 stymulacji masę chorób i leków:/ ale nie ma tez tragedii- dam radę:* a Ty sie kuruj!!:)
OdpowiedzUsuńgardło to dla mnie przekleństwo! bardzo często mam infekcje o tej porze roku fuuuu! Teraz też nie mogę brać dodatkowych leków niż te co muszę, u mnie dochodzi 12 tydzień dopiero. Trzymaj się tam! mocno trzymam kciuki by minęło!!!! zdrowia :)
OdpowiedzUsuńi jak Meg już lepiej?
OdpowiedzUsuńTak, dziękuję :) Pod koniec tygodnia zaczęło puszczać.
Usuń