Na to wygląda. Wczoraj na usg Pani doktor znalazła tak
zwanego fiutka! Stwierdziła, że jeszcze może się zmienić, ale jej się wydaje,
że to mały facecik. 22 maja mam usg połówkowe, więc wtedy się pewnie
potwierdzi.
Spodziewałam się i obstawiałam, że to chłopak, ale jakoś
uwierzyć nie mogę. Liczyłam na siostrę dla Zochy mimo przeczucia, że będzie
inaczej.
Zosia dumnie powtarza „Julo” i pokazuje gdzie mama ma
dzidziusia, ciekawe co będzie jak już tego bobasa zobaczy po drugiej stronie :)
Super! Dla mnie parka to duet idealny, sama mam nadzieję na taką "kompozycję";)
OdpowiedzUsuńGrunt to zdrowe, ale miałam nadzieję na 2 córki :)
Usuńhe he no to obie będziemy miały facecików :)!
OdpowiedzUsuńja właśnie wczoraj na połówkowym usłyszałam kolejne potwierdzenie,że to chłopak :)
buziaki
No ja za miesiąc będę pewnie potwierdzać. Skoro płeć inna, to muszę zacząć kompletować wyprawkę :)
UsuńDziewczyny górą:)
OdpowiedzUsuńale bez chłopców też by ich nie było:)
zdrówka Ana
No pewnie, że górą! Wciąż jakoś nie mogę przyzwyczaić się do myśli,że to chłopiec, chociaż to czułam.
UsuńU mnie do 5 msc był...chłopiec...a urodziła się dziewczynka:)
Usuńtakże poczekaj...jest jeszcze bardzo wcześnie...
U mnie z Zośką na tym samym etapie dowiedziałam się,że dziewczynka i tak zostało, no ciekawe jak teraz będzie. Może jednak okaże się,że dziewczynka :P A kiedy dowiedziałaś się o zmianie płci?
UsuńNa porodówce:)
UsuńHah! No to zaskoczenie :)
Usuńu nas też parka :) coś dla mamusi i coś dla tatusia :) uwielbiam patrzeć jak załatwiają te swoje męskie sprawy typu grzebanie w narzędziach :)
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńCo wy z tymi parkami! a co to żenić się razem mają...
UsuńHaha! Dobre!
UsuńGratuluję chłopaka :)
OdpowiedzUsuńCzy ja coś przegapiłam!? Toż to jakiś wysyp mamusiek blogowych!
OdpowiedzUsuńHaha! Przegapiłaś :) Druga tura leci!
UsuńJa tez liczylam na druga corke, ale dostalam chlopaka. Moj maz sie ucieszyl. Stwierdzil, ze moze kiedys namowi mnie na trzecie, bo bede chciala jeszcze raz sprobowac "zrobic" dziewczynke. :)
OdpowiedzUsuńMój mąż jest taką osobą, że w ogóle nie miał chęci na konkretną płeć - i przy Zosi i teraz. Jest mu to zupełnie obojętne :) Ale teraz mówi, że dziwnie mu, bo z synem się inaczej działa i będzie musiał to jakoś ułożyć :)
Usuńz chłopcem to zupełnie nowe doświadczenie będzie. :)
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli to nie tajemnica, to zdradź mi proszę w jakiej branży pracujesz - chodzi o czystą ciekawość. mi, jako kobiecie po studiach (umysł ścisły, zawód inżynierski ;) ) ciężko było znaleźć pracę w normalnych warunkach, bo 'zaraz rodzinę będzie chciała zakładać', 'niedyspozycyjna będzie' (a jeszcze dzieci nie miałam, nawet w odległych planach!) itd itp...
Tobie udaje się zmienić pracę z jednym maluchem i w dodatku w ciąży (co pozytywnie mnie zaskoczyło - może w końcu coś zmienia się u nas na lepsze?), może pomyliłam kierunki idąc na studia?
Zaczynam się przyzwyczajać do myśli, że będzie chłopak i łapię się na planowaniu jak to będzie :)
UsuńKochana, ja skończyłam stosunki międzynarodowe i europeistykę, ale nie pracuję w zawodzie, a w mediach. Muszę przyznać, że moja sytuacja jest ewenementem, bo generalnie u nas jest tak, jak opisałaś wyżej. Może zrobiłam wrażenie na rozmowie, a jak potem wyszło,że w ciąży jestem, nie chcieli ze mnie zrezygnować. Nie wiem. Po prostu fajna firma mi się trafiła :)