Doktorek powiedział wczoraj, że jest na to duża szansa, i że trzymać się będzie terminu 10.12, nie 16.12 jak wynika z miesiączki. Przejrzał zdjęcia usg z 9-10tc, sprawdził szyjkę, która skróciła się nieco, ale wciąż ma prawie 3cm, popatrzył na Zosię, sprawdził przepływy. Wszystko jest w porządku i wskazuje na to, że jest duże prawdopodobieństwo, że święta spędzimy w domu z Zosią, a nie na porodówce :)
Mała waży już ok 3,2kg! Nie jest już więc w sumie taka mała. Taaaak, wiem - to tylko orientacyjna waga, może urodzić się większa lub mniejsza :)
Z okazji tego, że po sklepach w grudniu nie pochodzę w poszukiwaniu prezentów, mam to już za sobą. W sobotę połaziłam 2h po centrum handlowym (spałam potem 3h hyhy!), no i od czego jest internet?! Na prezentowej liście pozostała już tylko jedna pozycja.
No i zaczynamy powoli wprawiać się w świąteczny klimat dekoracjami!
Ciekawe kiedy nasz Zosiak się pojawi a wierci się już niemiłosiernie i kopie coraz mocniej :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię zakupy przez internet :D
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Zosia ;)
To już ostatnia prosta:))
OdpowiedzUsuńJa też już zaczęłam kompletować ozdoby świąteczne :) Pierwszą kupiłam już na początku miesiąca ;)
OdpowiedzUsuńCzekamy na Zosię, niestety Kinga tyle czekać na koleżankę nie może, więc cierpliwie będziemy oczekiwać wieści z domku :)
No ja mam nadzieję, że Kina wyjdzie szybciutko i Zosię przywitacie z domku :) lada moment obie będziemy prawdziwymi mamami!!!
Usuńwow fajnie :))))) święta w powiększonym gronie :D
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje i zazdroszczę zakupionych prezentów, ja jeszcze nie mam pomysłu ;)
To dopiero początek dekoracji! :)
UsuńTo już większa od mojego Toto (2.8kg!). Kurcze poród już tak blisko!!! Doczekać się nie mogę powitalnego posta!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, już tuż, tuż...
Wspaniały prezent na święta, prawda?
Lepszego prezentu wymarzyć sobie nie mogłam :) Mam nadzieję, że wyjdzie przed, tak jak mówi doktorek :)
Usuńcieszę się:)) te święta na pewno będą dla Was magiczne i zapadną WAM w pamięć na zawsze!
UsuńTeraz to już z górki kochana:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję! Doczekać się jej już nie mogę!!!
UsuńZapowiadają się wyjątkowo rodzinne święta :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to minęło błyskawicznie. Jeszcze pamiętam smak tamtych lodów, a już Zosia jest prawie na świecie.
OdpowiedzUsuńDzielna dziewczynka jesteś:*:*:*
Ja mam zupełnie odwrotnie - wydaje mi się,że od zawsze jestem w ciąży, i że nigdy się nie urodzi :)
UsuńMagda z zakupami uważaj - moja Mati urodzona po zakupach w CH:) Łaziłam od 15 do 19, potem obiadokolacja w Pizza Hut i o 3 w nocy zbieranie się do szpitala na porodówkę:))) 3mam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńNanu to były właśnie moje ostatnie zakupy :) Ale w sumie to niegłupi pomysł na wywołanie haha! Torby mąż i tak wozi w aucie, więc jesteśmy przygotowani :)
UsuńMy zaraz tydzień po Tobie:) Mam nadzieję że również Święta spędzimy w domu:)
OdpowiedzUsuńZ tymi terminami to nic nie wiadomo. Nasza 6 dni nas przeciągneła.
OdpowiedzUsuńAaa i nasza urodziła się 2930, lekarka pomyliła się kilkadziesiąt gramów. Życzę Ci jednak żeby była mniejsza :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że urodzi się tak ok 3100g :)
UsuńW dniu porodu ( pierwszy dzień 37 tygodnia) usg wykazało, że Kaja waży około 3 kg, a wieczorem urodziła się 3220 gram :)
OdpowiedzUsuńA wczoraj ( mając 6 tygodni) waży już 4300 gram. :) Rosną jak szalone te dzieciaki.
Fajne, że jest szansa, że na święta już będziecie w trójkę!:) Powodzenia kochana !
Mam nadzieję, że będziemy już we trójkę, bo coś jakby wszystko przystopowało :) Ale jest jeszcze trochę czasu :)
Usuńjak u mnie się przystopowało to kilka dni później wody odeszły :D
UsuńNiech Twoje słowa okażą się prorocze :)
UsuńNo to juz niedlugo poznacie mala! :)
OdpowiedzUsuń