Jeśli ktoś myślał,że nie szyję to jest w błędzie! Maszyna odpalana jest ostatnio prawie codziennie. Trzeba przecież jakoś zabijać czas, żeby nie zwariować! Dzisiaj skończyłyśmy 38tc i zaczynamy 39! To już całkiem niedługo, a jednak siedząc przed telewizorem ciągnie się w nieskończoność. Przy maszynie czas jakoś tak szybciej leci.
W oknach kuchennych pojawiły się zazdrostki samodzielnie uszyte, a na stole obrusik. Na swoją kolej czekają jeszcze krzesła, które potrzebują nowego obicia. Wczoraj uszyłam poszewki na poduszki, które totalnie nie pasowały do mojej świątecznej aranżacji. Okazało się, że czerwony i fioletowy wcale się nie kłócą, przynajmniej na święta.
No i skończyłam w końcu swój pierwszy kocyk dla Zosi! Nie wiedziałam jak wyjdzie, więc uszyłam go w oszczędniejszej wersji - nie korzystałam z popularnego teraz minky, ale materiałów z Ikei. Polar jest super przyjemny po wypraniu i wypłukaniu w płynie, a wzór materiału (chociaż dominuje czerń) niezwykle przypadł mi do gustu.
W kolejce czekają zasłony do skrócenia i firaneczki do regału sąsiadki. Staram się nie odliczać dni, ale oczywiście to robię. Nie mogę doczekać się kiedy ją zobaczę i przytulę!
wow ładnie się zabrałaś do pracy :D
OdpowiedzUsuńno już niedługo ujrzysz swoje maleństwo cierpliwości ;-) i trzymam kciuki
Wcale sie nie dziwie ze nie mozesz sie doczekac. To juz tak niedlugo!!
OdpowiedzUsuńświetny kocyk, zazdroszczę zapału i umiejętności, bo u mnie takowych brak.
OdpowiedzUsuńpięknie :) u nas maszyna też ostatnio na wysokich obrotach, zrobiłam ostatnio karuzelkę dla Małej, a teraz biorę się za filcowe ozdoby na święta :))
OdpowiedzUsuńJa też mam w planach karuzelkę i przytulankę dla Zochy!
UsuńKochana kocyk jest boski.
OdpowiedzUsuńGdybyś w ciąży nie była poprosiłabym cię o uszycie takiego dla mnie. Jak będę w Ikei to muszę kupić taki materiał.
Cudo.
Mogę taki uszyć :) Przecież ja czas muszę jakoś zabić!
UsuńA został ci jeszcze materiał?
UsuńNie został, ale możesz poszperać na stronie Ikei i jakiś wybrać, może uda mi się jeszcze podjechać w ramach wywoływania porodu :)
UsuńKochana jesteś ale mowy nie ma. Myślałam, że może masz jeszcze materiał w domu.
UsuńTeraz odpoczywaj ile wlezie.
Wow, jaki cudny kocyk! Zazdroszczę takich umiejętności! :)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie zdolniacha, świetny ten kocyk!
OdpowiedzUsuńAnka zamawia kocyk! Od ciotki pod choinkę - matka małolaty zapłaci za produkty itd:) No to co ciotka? Zdążysz przed wypakowaniem?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zdążę pojechać po materiał i uszyć przed wypakowaniem, więc obiecać nie mogę. Na bank uda mi się do urodzin Ani hahaha!
UsuńMeg, super!!
OdpowiedzUsuńTo teraz rozpoczynaj fabrykę kocyków ;)
Bardzo chętnie, pytanie czy będzie na to czas :)
UsuńWow...aż zazdroszczę talentu.
OdpowiedzUsuńKochana, jaki talent :P Po prostu zszyłam dwa kawałki materiału. Cieszy jak cholera, ale do ideału jeszcze sporo brakuje :)
UsuńPiękny ten kocyk! Też mi się wzorek podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper połączyłaś tę tkaninę z zielonym polarkiemTeż miałam w planach uszycie kocyka z tej tkaniny. Po namyśle stwierdziłam, że jest troszkę za sztywna. Posłużyła mi zatem jako baza do maty. Wzór jest po prostu boski. Niestety ikea ma dość mały wybór cienszych tkanin ;-(
OdpowiedzUsuń