Wszyscy o to pytają. Czy już czuję. A ja nie wiem, bo niby skąd mam wiedzieć? Pierwszy raz zostanę mamą. Od kilku dni 1-2 razy dziennie czuję takie pojedyncze bąbelki. Nie jestem jednak pewna, czy to już TO, czy tylko mi się wydaje, bo lada moment powinnam poczuć Zośkę (albo Ignasia :P). Jak to właściwie jest? Słyszałam już o bąbelkach, motylkach i burczeniu w brzuchu. Ktoś coś w temacie? :)
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i to pytanie też padło, odpowiedziałam więc zgodnie z tym co noszę w głowie. Najważniejsze, że dziecko ma się dobrze ma już 111mm, a kość udowa mierzy 20,5 mm :) Zatem termin porodu nie uległ zmianie, nadal wygląda na to, że jest o tydzień starsza. Potwierdzenia płci nie było, bo uparciuch spał i nie chciał się za bardzo się przekręcać. Na zdjęciu pięknie prezentuje swoje plecy, ma nas generalnie w tyle. Kolejne usg 30 lipca, ale za za tydzień lub dwa pójdę do lekarza, którego ostatnio odwiedziłam. Polecony jest przez moją sąsiadkę, pracuje w szpitalu, w którym chce rodzić, no i wywarł na mnie i moim Te super wrażenie. Chcę po prostu mieć drugiego lekarza u siebie, na miejscu., żebym nie musiała wybierać się do Wwa i spędzać tam pół dnia. No i takiego, który być może zajmie się mną w szpitalu, a na pewno pomoże mi się do niego dostać.
Wciąż czuję się słabo. Miało to minąć z końcem I trymestru, ja jestem w połowie drugiego i lepiej nie jest. Nie wymiotuję, ale mam bóle brzucha, głowy, wahania nastrojów, męczy mnie senność, a jednocześnie wstaję o 4-5 nad ranem. Jeszcze ok 160 dni, a ja powoli mam dosyć. Na podwórku wytrzymuję 10 min max, więc nie wychodzę prawie z domu. Niech już będzie grudzień...
P.S. Ostatnie wyniki moczu pokazały, że mam "liczne bakterie". Bomba! Dzisiaj przyjmę dawkę antybiotyku, a przez miesiąc dodatkowe witaminki na zakwaszenie moczu etc. Jak nie urok to sraczka :)
P.S. Ostatnie wyniki moczu pokazały, że mam "liczne bakterie". Bomba! Dzisiaj przyjmę dawkę antybiotyku, a przez miesiąc dodatkowe witaminki na zakwaszenie moczu etc. Jak nie urok to sraczka :)
Ja też nie wychodzę z domu bo strasznie się męczę, mimo wszystko 2 trymestr wspominam najlepiej:) Teraz zostało mi 1,5 miesiąca do końca i leżeć mi ciężko, siedzieć ciężko, leżenie na boku dobija na dodatek ten upal tragiczny.
OdpowiedzUsuńA pierwsze ruchy? ja odczuwałam je, jako delikatne popukiwanie od czasu do czasu. Teraz młody okopuje mnie tak, że aż boli.
Zapraszam do mnie:)
No fakt, że i tak lepiej czuję się w II trym., bo przynajmniej nie wiszę na kibelku po kilka godzin dziennie :)
Usuńja długo nie czułam ruchów dziecka.
OdpowiedzUsuńłożysko mam na przedniej ścianie i to chyba przez to wyraźne kopnięcia poczułam około 20-21 tygodniu, ale było rzadko wyczuwalne.
i też nie byłam pewna czy to to jest TO:)))
ja również jak moja poprzedniczka 2 trymestr ciąży przechodziłam najlepiej, dopiero około 33 tygodnia zaczynają się schody...
Ja mam na tylnej ścianie i podobno powinnam czuć szybciej :)
UsuńSama siedzisz?Towarzystwa Ci nie trzeba?:)
OdpowiedzUsuńJa codziennie siedzę sama, mam zwolnienie na kolejny miesiąc.
UsuńOj, wkrótce będziesz już rozpoznawać te ruchy bezbłędnie :-) No i najważniejsze-już jesteś mamą, a nie dopiero zostaniesz ;-) Trzymam kciuki, pogoda wszystkim daje się we znaki, a co dopiero mamom w ciąży...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już niedługo dostanę niezłego kopniaka! Ja zawsze uwielbiałam upały i leżenie na kocu, czytanie książek. Teraz nawet w nocy jest mi gorąco, chociaż dom dobrze izolowany i jest 22 stopni max.
Usuńtak, te bąbelki to ruchy:))) Potem już będą mega wyraźne:)
OdpowiedzUsuńCzekam z utęsknieniem na te mega wyraźne!
UsuńTo już są ruchy!!! Czujesz zatem maleństwo! I nie ma że niepotwierdzona płeć! To musi być Zocha - Ania chce koleżankę!! Jak urodzisz chłopca to mi się jeszcze córa zakocha i będzie kłopot.. :P
OdpowiedzUsuńSiedź grzecznie w domu! Niebawem Cię we 2 odwiedzimy:)
Ps. Maleństwo od tyłu tez mi się podoba. Ubóstwiam!
Obecnie skupiam się na zabiciu moich bakterii w moczu, w związku z czym nie mogę odejść zbyt daleko od toalety. Czekam więc na Was z utęsknieniem :)
UsuńKochana ja też nie byłam pewna na początku, czy to już TO:) Czułam takie jakby puknięcia pojedyncze od środka. Z czasem stawały się mocniejsze- więc tak to było to! Pierwsze poczułam tak jak Ty w 15-16tyg. Ciesz się nimi, to są rozkoszne chwile, które powoli będą przechodziły w kopniaczki by na końcu móc rozpychać Ci cały brzuszek:) Uczucia i widoki bezcenne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę duuuużo dobrego samopoczucia!
No ja właśnie czuję jakie puknięcia, ale bardziej jak bąbelki? Takie delikatne. Jedyną osłodą mojej ciąży jest usg, bicie serduszka, czy teraz te bąbelki :)
UsuńJa dopiero poczułam ruchy w 22 tygodniu. I to było, jakby w brzuchu pękał balonik. W końcu nabierzesz pewności, co jest ruchami dziecia.
OdpowiedzUsuńSamopoczucie w ciąży... tia... dzięki temu kobieta chce jak najszybciej urodzić i poród nie wydaje się już taki straszny;)
Wiesz, że masz rację z tym porodem! Ja zupełnie się go nie boję, nie przejmuję się i nie myślę. Chcę, żeby ciąża już się skończyła i żeby bobas był ze mną.
UsuńNie marudź Meg,bo dostaniesz czkawki!
OdpowiedzUsuń20,5 M?Długie to Twoje Dzieciątko;)
Oj Ty - nie czepiaj się,już poprawiam :) Olbrzym po prostu! Muszę czasami pomarudzić, wtedy robi mi się lepiej :P
UsuńBo z tymi ruchami juz tak jest. Ja w pierwszej ciąży czułam coś dziwnego i wiedziałam, że to dziecko.Potem nie jesteś już w stanie tego przegapić i masz pewność, że to TO.
OdpowiedzUsuńW drugiej ciąży mam zupełnie inaczej. Nie czułam tych motyli, burczenia o których mówi się w początkach ciąży tylko od razu takie gramolenie, że też wiesz, że to nie kto inny jak ONO, a właściwie to ONA.
Pogoda ciężarnym nie służy. Ja od rana chodzę nieprzytomna i na oczy nie widzę.
Dużo zdrówka życzę.
Te pierwsze ruchy to dziwna rzecz, bo tak na dobrą sprawę, to nikt nie wie pierwszym razem jak to jest i kiedy to to, i jak to określić :) Mam nadzieję, że za drugim razem też pójdzie mi lepiej to rozpoznawanie. Pogoda mnie zabija!
UsuńU mnie pierwsze ruchy były ok. 19 t. myślałam, że to jakiś delikatny skurcz mięśni z boku brzucha a potem to się powtarzało i uświadomiłam sobie, że to kopniaki :) na początku są takie delikatne, to stworzonko takie małe, a teraz czasem jak podważy żebra to się zastanawiam, czy przetrwam to cało :)) ciąża to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńco do osłabienia, to ja właściwie mam tak przez całą ciążę :/ było trochę lepiej w II trymestrze, ale zaraz okazało się, że zaczyna się u mnie anemia i znów byłam strasznie słaba i właściwie jestem do dziś.
Ja kopniaczków nie czuję, raczej małe delikatne naciskanie na jedną stronę brzucha, bądź drugą. Jakoś mówię sobie w myślach, że trzeba poczekać, cierpliwość jeszcze nikomu nie zaszkodziła :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno: kobieta która nosi w brzuchu pierwsze dziecko i ma łożysko przodujące później będzie czuła ruchy.
Zobaczyłam Twoje zdjęcie na fb, ślicznie wyglądacie :)
Ja mam na tylnej ścianie, pewnie dlatego tak szybko poczułam bąbelki :)
Usuńa my lezymy od tygodnia :-\ Kaja zeszla glowka bardzo nisko i skrocila mi sie szyjka macicy. dostalam leki rozkurczowe i wstawac tylko do wc mi mozna. :-( jutro mam kontrole...zobaczymy co dalej.
OdpowiedzUsuńOjej! Leż kochana, mojej koleżance pomogły leki i leżenie przez miesiąc. Mam nadzieję, że będzie dobrze :*
UsuńJa poczułam w 19 tygodniu a teraz jestem już w 32 i są bardzo mocne w porównaniu do 19 tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem,że te ruchy to TO. Dzień się nie odzywała, a dzisiaj znowu puknięcie :)
Usuń