Tak, dzisiaj Zosia kończy 16 tygodni, a ja prawie rok temu dowiedziałam się, że w grudniu przyjdzie na świat.
Przez ten czas towarzyszyła nam radość, był też strach i niepokój...
Nie wyobrażam sobie życia bez tej małej istotki! Chociaż od 3 dni daje mi nieźle popalić, a kręgosłup daje znać, że więcej już nie wytrzyma, to w sercu wciąż radość. Zoch jest małym lemurkiem, który nie chce się na długo rozstać z mamą, więc wciąż muszę być obok lub nosić na rekach. Zazwyczaj po tygodniu przechodzi, zostały więc już tylko 4 dni :P
Zdrowie Zocha
Wczoraj byłyśmy u kardiologa. Zoch na struny w jednej komorze, dlatego słychać szmery. Nie jest to nic poważnego, większość ludzi je posiada, ale często o tym nie wie. Nie zamknął się też otwór owalny, ale podobno ma jeszcze czas. Do roku powinien zniknąć, a jeśli nie to i tak nie powinno jej to przeszkadzać. Kontrola dopiero za 2 lata. Refluks wciąż daje o sobie znać, wrócił ze wzmożoną siłą. Mała dostaje dwa razy dziennie Debridat, śpi na klinie, je w mniejszych ilościach, ale częściej. Obecnie poprawy brak. Możliwe, że zmienimy mleko, bo w Pepti jest trochę laktozy i może właśnie to jest przyczyną problemu. Jeśli nic się wkrótce nie zmieni, to pewnie przejdziemy na Nutramigen.
KILKA FAKTÓW
- waga: 6,7kg (!);
- pieluszki rozmiar 3;
- przeszliśmy na ubranka w rozmiarze 68 cm;
- zjada 90-150ml , dużo pije;
- wydaje z siebie różne śmieszne dźwięki;
- ulubioną zabawką jest ręka, która wciąż wkładana jest do buzi ;
- wciąż uwielbia jak jej się śpiewa;
- nie przewraca się z brzuszka na plecy, bo nie nienawidzi leżeć na brzuszku; wytrzymuje 5-7min i płacze, ale konsekwentnie staram się ją kłaść w tej pozycji (ostatnio przekręciła pupę do połowy, co zdecydowanie można nazwać sukcesem);
- zaczyna się podciągać łapiąc mnie za ręce i chce siadać, dzisiaj starała się wykorzystać do tego zabawki zaczepione na macie;
- śmieje się w głos, gdy ją łaskoczę.
fajne podsumowanie :)))))
OdpowiedzUsuńmoja skończy 14 kwietnia 20 miesięcy :D czas leci :)
chwilę też byłyśmy na Nutramigenie na szczęście teraz Bebilon :)
pozdrawiam i całuski dla Zosi :)
moja córa ma ponad 5 miesiecy i tez ostatnio bylismy na kontroli u kardiologa, miała i ma nadal dodatkową strunę ściegnistą, Pani doktor mowila, że to nic poważnego i właśnie bedzie słychać szmery. miała też wiotką zaztawkę, nie wiem dokładnie czy to to samo co u Twojej, ale u Kornelki sie zamkneła. kontrola tez za 2 lata :) okropnego stresa mialam przed tym badaniem, ale wszystko wyszlo dobrze :)) u was tez na pewno bedzie :)
OdpowiedzUsuńduża dziewczynka z niej i piękna ! pozdrawiam :))))
No to moja ma dokładnie taką strunę :) Mam nadzieję, że jej się ta "dziureczka" zamknie.
Usuńale słodka Zosia :) wspaniale, że u kardiologa wszystko dobrze :) trzymam kciuki by problemy z refluksem też się unormowały!
OdpowiedzUsuńjuż prawie połowa tych "gorszych" dni :)
OdpowiedzUsuńpewnie jakis skok się szykuje.
Taaa... uwielbiam te skoki, ale jak już po :P
Usuń"wciąż uwielbia jak jej się śpiewa;" ... to kiedy mogę wpaść? Mam cały repertuar piosenek o płynach do kąpieli:P:P
OdpowiedzUsuńW weekend są rodzice, ale potem zapraszam śpiewająca cioteczko :)
UsuńCały tydzień mam "coś" :(((( chyba dopiero po Świętach się uda://
UsuńTen Nutramigen wcale nie jest taki zły, właśnie dobrze że jak dziecko ma nietolerancję laktozy to jest na to konkretne mleczko. Znam kilka osób wychowanych na tym mleku i dzisiaj jest wszystko w porządku :) Np. moja już bardzo dorosła siostra.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie przypomniałam sobie, że dokładnie dzisiaj mija rok jak pierwszy raz usłyszałam bicie serduszka mojej Małej :) Dziękuję :D
Zgadzam się, dobrze, że jest coś, co może pomóc. Jeśli do wtorku nie będzie lepiej, to wrócę do tematu zmiany mleka z panią doktor.
UsuńDziękuję, że napisałaś o serduszku, aż mi się ciepło zrobiło :)
Jeśli chodzi o mm to może Enfamil 0 lac. My byliśmy zadowoleni, teraz Mała jest na zwykłej 1. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, podpytam doktorki :)
UsuńNutramigen powinien pomóc, masz rację ;) Mojej Oli ten otwór owalny się domknął po roku, a struny też ma i szmery. Ale jak piszesz, większość ludzi tak ma więc nie trzeba panikować ;) A Wam powoli już z górki będzie ;)
OdpowiedzUsuńO a my 16 tygodni kończymy dzisiaj:)
OdpowiedzUsuń