wtorek, 27 sierpnia 2013

25 tc oficjalnie rozpoczęty!

Rośniemy. Zdecydowanie rośniemy! Ja mam 3kg na plusie, Zosia waży już prawie 700g! Coś czuję, że na następnej wizycie będzie już kilogram :) No i nogi ma długie, baaardzo długie. Chyba po tacie :)

Mała wciąż wierci się i kopie. Brzuch zaczął falować, w poczekalni u lekarza tata mógł zobaczyć jak podskakuje siedząc na przeciwko. Wcześniej wyczuwał dłonią tylko jak się mocno skupiliśmy, wczoraj przy wieczornym filmie skopała tatę konkretnie. 

Pojawiła się też siara. Dzisiaj odkryłam sporo biało-żółtych plamek na koszulce, w której spałam. Wczoraj cały dzień wydawało mi się, że pachnę małym dzieckiem. teraz wiem dlaczego - to taki mleczny zapach :P

W piątek miałam plamienie ze skrzepami. Od razu pojechaliśmy na IP, gdzie mnie dokładnie przebadano i nie stwierdzono nic niepokojącego. Wczoraj doktorek powiedział, że to pęknięte naczynko w szyjce macicy. Podobno to,  że jestem na zwolnieniu uratowało nam tyłki, bo stały wysiłek - praca, mogłaby doprowadzić do przedwczesnego porodu. Szyjka mogłaby nie wytrzymać. Dostałam dodatkowe dawki żelaza i magnezu i mam się mocno oszczędzać. 
 

24 komentarze:

  1. Ale wielki brzuszek !!! nieustannie się zachwycam dużymi brzuszkami bo mój dopiero niedawno zaczął być ' ciążowy' :D mimo, że nasza Kaja już koło 1500-1600 gram :)
    Co do przedwczesnego porodu...grozi mi od 22 tygodnia i zaciskam nogi nieustannie licząc na każdy nowy tydzień !
    Będzie dobrze ! Musi ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że idzie tylko w brzuszek :) Generalnie schudłam i mieszczę się w ubrania, w które nie wchodziłam przed ciążą! No oczywiście nie dopinam sweterków i suwaków :) Będzie dobrze, bo innej opcji nie ma! :)

      Usuń
  2. Dobrze, że wszystko dobrze :) :) A brzuszek masz duuuuży i piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. uważajcie na siebie dziewczynki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się! Wy też na siebie uważajcie, już lada moment będziecie oboje po drugiej stronie brzucha :)

      Usuń
  4. ale piękny i duży brzuszek :) ale nie przybrałaś na wadze dużo; ja już jestem jakieś 12kg do przodu a jeszcze zostało mi około 35dni do porodu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny brzusio:) oszczędzaj sie ile mozesz:) masz taki przywilej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny, ale jaki duży i ciężki :) Pleców nie oszczędza!

      Usuń
  6. Kochana u Ciebie już 25 tydzień a Ty przytyłaś tylko 3 kg a u mnie 15 a ja jestem +4kg:/ Aż boję się pomyśleć jak to się skończy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynałam z nadwagą jak na siebie :) Poza tym każda inaczej tyje, najważniejsze, żeby nie przekraczać mocno 12kg :P

      Usuń
  7. O, a u mnie siary jeszcze brak. Ładny brzuszek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno u niektórych kobiet jest dopiero po porodzie :)

      Usuń
  8. Ja też zauważyłam kropelki siary na koszulce, w której śpię. Ale ile najpierw zastanawiałam się co to może być :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak zobaczyłam pierwszy raz to przemknęło mi przez głowę, ale porzuciłam tę myśl :) Potem było tego już tyle, że nie było złudzeń :)

      Usuń
    2. kurcze a ja nigdy nic nie miałam, dopiero po porodzie jak mała zaczęła ssać cos się pojawiło.
      widzisz każda z nas ma inaczej:)))

      a brzuszek typowo ciążowy, słodki i kształtny!

      Usuń
    3. Moja kumpela miała od 18tc! A druga była 3 razy w ciąży i zawsze po porodzie. Co kobieta to inny przebieg ciąży :)

      Dziękuję, ale Twojego boskiego brzucha raczej nie przebiję :)

      Usuń
  9. Ja w ogóle nie miałam siary w czasie ciąży. Pojawiła się tuż po porodzie, jak w zegarku. Brzuszek masz prześliczny i zgrabny. U nas dopiero 16 tc, a brzuszek już zaczyna być widoczny, ale podobno w drugiej ciąży pojawia się szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak słyszałam, że szybciej widać w drugiej ciąży. Chociaż u mnie wystrzelił jak szalony od początku :)

      Usuń
  10. Ale brzusio fajowy.
    Ja wczoraj rozpoczęłam 28 tydzień :)
    Ale od kilku dni muszę leżeć, bo jak się okazało mam skurcze :(
    Spowodowane ciągłym ruchem i zbytnią aktywnością w pracy.
    Dlatego też wylądowałam na przymusowym L4.
    Ale mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.
    Tobie życzę zdrówka i oszczędzaj się.
    pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://zakreconamoniq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to odpoczywaj jak najwięcej! Już niewiele zostało, dasz radę :)

      Usuń