poniedziałek, 27 października 2014

Drugie?

Pewnie byłoby ciężko teraz mieć drugie dziecko, a może wręcz przeciwnie? Kiedy jest dobry moment na kolejne? Po roku, dwóch, a może po siedmiu?

Między mną i siostrą są 4 lata. Mało i dużo. Najpierw dzieliła nas przepaść, a potem jakoś się to wyrównało.

Nie wiem czy będę umiała świadomie zdecydować, że to już czas i właśnie teraz chcę drugie. Zawsze jest "za" i "przeciw".

Co Wy na to? Jakie jest Wasze zdanie/doświadczenie?

39 komentarzy:

  1. Witam!
    Ja 3 miesiące temu urodziłam drugiego synka po 10 latach.Są plusy i minusy:)Po pierwszej ciąży odpoczęłam,zapomniałam o wszystkim i jestem starsza więc też mam inne podejście.Starszy synek mi pomaga,cieszy się bardzo,nie muszę mu już we wszystkim pomagać i się nim stale zajmować bo jest już całkowicie samodzielny i jeszcze mi pomaga:)Ale:odwykłam już od nieprzespanych nocy,stałam się wygodna i zdążyłam zapomnieć ile dziecko kosztuje psychicznie.Nikt za nas jednak tej decyzji nie podejmie.Musimy sami.wiem że teraz zrobiłabym inaczej.2 lata przerwy i kolejne dziecko.Pomęczyć się raz a potem na zawsze mieć już z głowy:)Wrócić do pracy i zapomnieć.A i dzieci byłyby sobie bliższe...Tak myślę i tak polecam!!!Pozdrawiam!
    Marta S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak to się mówi - lepiej raz w pieluchach siedzieć. Wiem, że jak się szybko nie zdecyduję, to też będę miała taką różnicę wieku i boję się, że się nie dogadają. A mi, tak jak Tobie, będzie po takim czasie bardzo ciężko.

      Usuń
  2. Moja Kochana! Mnie nie pytaj bo Ola ma 3,5 roku a ja już jestem w ciąży z trzecim :P ale myślę że taka różnica 2-3 lat jest świetna, chociaż nie przeczę że pierwszy rok bywa różnoraki ;) sama będziesz wiedziała, ja czułam że chcę następne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś moim bohaterem! Raz-dwa-trzy i bez zastanawiania. A jak ja będę rodzić drugie dziecko, to Twoja Ola będzie wybierała sukienkę na studniówkę :)

      Usuń
  3. Chciałabym, ale się boje? Mam podobnie, boję się odpowiedzialności, kolejnych obowiązków i powtarzam, że jeszcze nie teraz. Tylko kiedy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i bym chciała, ale sama nie wiem jakbym to wszystko ogarnęła :)

      Usuń
  4. never!
    żartuję hihi
    też chciałabym drugie ale jednego nie potrafię ogarnąć:( poczekam aż toto podrośnie, może się uspokoi
    a ja zapomnę o koszmarze jakim jest macierzyństwo;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! Uwielbiam Cię za szczerość. Nie ściemniasz,że jest cudownie i pachnąco. Zośka jest generalnie aniołem na tle innych dzieci, a mimo to potrafi dać popalić.

      Usuń
    2. Ciekawe jakie będzie drugie.... czekam z niecierpliwością:)

      Usuń
  5. Kiedy Pan Bóg da - takie moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy T skończyła 18 miesięcy i odstawiłam ją od piersi instynkt macierzynski padł mi na głowę i zaczęłam marzyć o drugim dziecku. Urodzi się jak mała będzie mieć 3 lata równo. Nie ma dobrej pory na dziecko, ani na pierwsze ani na ósme, bo zawsze jest coś do zrobienia, kredyt do spłacenia itd. Więc zawsze jest dobry czas na dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna różnica! Masz rację, dobrej pory nie ma nigdy. Zawsze jest coś, co się powinno lub dobrze by było,gdyby było. A potem czas ucieka.

      Usuń
  7. Kiedy M. ma dobry dzień, patrząc na niego wiem, że chcę jeszcze co najmniej jedno, ale gdy ma gorszy dzień, koszmarne nocki i do tego wstaje po 4 rano to mówię sobię, że nie dam rady. Na pewno chcę 2, ale teraz jeszcze bym sobie nie poradziła z dwójką. M. musi być bardziej samodzielny, żebym się zdecydowała, chociaż boję się, że im dłużej będę zwlekać tym później ciężej będzie się zdecydować, człowiek robi się wygodny, niestety.
    Mam siostrę 7 lat młodszą i nasz kontakt jest zerowy, dlatego chciałabym aby moje dzieci dzieliło maksymalnie 4 lata, czy się uda, to się okaże;)

    OdpowiedzUsuń
  8. szczerze mówiąc, najlepiej byłoby gdyby to los zdecydował za mnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Ja chyba wyjdę z tego założenia :)

      Usuń
  9. Ja od zawsze wiedziałam, że chcę aby pomiędzy moimi dziećmi była niewielka różnica wieku. Mój synek w ubiegłym tygodniu skończył roczek, a ja jestem już w 5 miesiącu ciąży. Pewnie na początku będzie ciężko, ale jakoś się tego nie obawiam. Mam już jakieś doświadczenie, wiem co mnie czeka, wiadomo każde dziecko jest inne, ale na pewno z drugim jest już łatwiej - człowiek wie co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne tempo! Dzieciaki będą wychowywać się razem, a za kilka lat będziesz miała odchowane :)

      Usuń
    2. ale co to znaczy "odchowane" ? że musi być dwoje, a najlepiej parka? że potem, jak tamte będą starsze, to już na pewno nie będzie żadnej niespodzianki od losu?

      Usuń
    3. Dla mnie obojętne, czy jest to parka, czy nie. Ja chcę mieć dwójkę i tyle, nie namawiam innych. A niespodzianka od losu? Zawsze może być, nie jest wykluczona :)

      Usuń
  10. Ja zaszlam w (nie do konca planowana) druga ciaze kiedy Starsza miala 10 miesiecy. W ten sposob miedzy moimi Potworkami jest 19 miesiecy roznicy. Szczerze? Poczatki byly bardzo trudne. Ale dalismy rade. Teraz corka ma 3.5 latka, a Mlodszy prawie 2. Zaczynaja sie razem bawic, co daje mi nadzieje, ze jeszcze pare miesiecy i bede mogla w spokoju wypic kawe tylko nadzorujac ich z daleka. :) Jest oczywiscie druga strona medalu i w zwiazku z tym, ze roznica jest tak niewielka, zaczely nam sie klotnie i szarpaniny o zabawki, bo oczywiscie oboje chca bawic sie ta sama. ;)
    Z czystym sumieniem jednak tak malej roznicy nie polecam, chyba ze ma sie sporo pomocy ze strony babc. My nie mielismy i nie wiem szczerze mowiac, jak przetrwalismy te pierwsze kilka miesiecy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Będę mogła się wypowiedzieć za 1,5 miesiąca :) gdy na świecie pojawi się brat Kuby ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. hej Meg. jestesmy na tym samym etapie. zastanawiania sie kidy drugie.. bo chcemy na pewno. ale nie wiemy sami kiedy. bylam 2 dni temu w pracy rozmawiac o moim powrocie do pracy po macierzynskim i dyrekcja dala mi zielone swoatlo na drugie dziecko. sami o tym myslimy. ale.. no wlasnie ale. o Maję staralismy się 3 lata. moze czas zaczac sie o drugie juz teraz b nigdy nie wiadomo ile zajmie nam staranie o drugie??? z drugiej strony finanse.. no i Maja nie śpi w nocy a ma juz 9 miesiecy. na pewno nie bede sie sugerowac kontaktem miedzy rodzenstwem. bo wg mnie to kwestia charakterow a nie roznicy wieku. ja mam lepszy kontakt z 6 lat mlodsza siostra niz z 2 lata starszą.

    zawsze marzylam o dwojce dzieci.. ale kredyt na dom, oba samochody do wymiany bo zaraz się posypią, dojazdy meza do pracy.. u nas bariera finansowa na razie jest przeszkoda. gdyby kasa była wieksza i pewna, moze juz bym myslala o drugim dziecku. prawda est taka ze moze i bedzie ciezko, ale czy nie jest tak ze czas leci jak szalony i zaraz sie tych "najgorszych" miesiecy nie pamięta??

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj nieprędko :P :P Na razie chcę się skupić na Kindze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To przychodzi samo. Poczujesz i już. Ja zawsze chciałam mieć jedno dziecko a teraz już się gapię i głowę odwracam za kobietami w ciąży. A nie jest łatwo.Wydaje mi się, że taka przerwa jak u nas jest super dla dzieci ale dla rodzica już niekoniecznie.Gdybym teraz miała mieć drugie pewnie bym poczekała dłużej choć z drugiej strony nie chciałabym niczego zmieniać. Ale z trzecim troszkę jeszcze poczekam.
    Ale jak patrzysz na dwójkę jak się całuje, przytula, jak piszczy na swój widok a potem jedna leje drugą to widok najcudowniejszy, przysięgam:)
    Warto i polecam;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo bym chciala miec taki dylemat jak Pani bo Pani ma juz swoj skarb ukochany najbardziej na swiecie wyczekiwany. Ja jestem 5 lat po slubie i nigdy z mezem nie myslelismy zeby to odkladac na pozniej, ale zycie samo zaplanowalo i narazie moj lub moje skarbki fruwaja z aniolami w niebie i zastanawiaja sie kiedy wpasc mamusiu do brzuszka i zrobic jej wielka niespodzianke ale kiedy ti nastapi to nie wiem ... O jakbym chciala miec taki dylemat jak Pani., ale mysle, ze im szybciej tym lepeij bo jak bedzie Pani to odkladac na pozniej ale bedzie za 10 lat albo wcale, a sama jestem jedynaczka i wiem jak zazdroscilam kolezanka, ze maja rodzenstwo a ja ciagle sama vo rodzice w pracy wiec niech nikt nie mysli ze czyms mozna zastapic rodzenstwo bo zeby miec do kogo buzie otworzyc namowilam rodzicow na pieska. Pozdrawiam i zycze trafnej decyzji, ciekawe jakie plany ma Pani maz ale to zalezy od Pani czy jest Pani gotowa na kolejna ciaze. Jeszcze raz pozdrawiam stala czyetlniczka- Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozumiem,że z Pani perspektywy to żaden dylemat. Wszystko zależy od tego w jakiej sytuacji się człowiek znajduje w danej chwili. To, że powiem sobie - tak chcę mieć drugie, nie oznacza, że od razu się uda. Staraliśmy się o Zosię rok, dla Pani to niewiele, dla mnie była to cała wieczność. Mam swojego aniołka i boję się, żeby to się nie powtórzyło. Mój mąż ma takie samo zdanie i takie same dylematy jak ja. Na pewno chcemy mieć dwójkę, ale Zosia jest mała, ja wracam do pracy, mamy ogromny kredyt. Chciałabym,żeby mnie ciąża zaskoczyła, wtedy się wszystko ułoży :) Życzę Pani,żeby się udało, żeby pojawił się maluszek. Będzie wyczekiwany i kochany najbardziej na świecie. Dziękuję, że mnie Pani podczytuje i za komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moje doświadczenie jest inne niż moje zdanie ;)
    Tzn. ja chciałam mieć małą różnicę wieku, na zasadzie - będzie hardowo jakiś czas, ale potem dzieciakom łatwiej (i rodzicom).
    Niestety z dziwką-niepłodnością się dyskutować nie da.
    Czasem z mężem też się nie da dyskutować i trzeba poczekać aż i on się przekona ;)
    I wyszło mi dokładnie 6 i pół roku różnicy. Czyli dużo.
    I tak jest na pewno łatwiej ogarnąć, tak uważam.
    Natomiast jedno mogę Ci powiedzieć, że jakoś tak z rozpędu mam wrażenie łatwiej o decyzję.
    To samo mi mówią koleżanki -nawet te, które z pierwszym dzieckiem nie miały jakoś lekko.
    Że dość szybko chciały drugie od razu, a jak potem to się odsunęło w czasie, to włącza się jakieś takie myślenie... że odchowane, że dość wygodnie jest itd.
    No ale każdy ma swoje doświadczenia :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie różnica wieku pomiędzy dziećmi to ponad 15 lat. :P

    Niedługo młodszy skończy półtora roku i na samą myśl, że miałabym być teraz w kolejnej ciąży (albo już na końcówce) oblewa mnie zimny pot.
    To zależy, zależy od wielu czynników.
    I też od pomocy babć, cioć.
    A tak może być różnie.
    Ciąża problemowa, leżąca, szpital, a tu biegające dziecko, którego na chwilę nie można spuścić z oczu.
    Jak się jest samemu, a dziecko jest wymagające to może być nieciekawie..
    Moje dziecię młodsze nie pozwala nawet bym na placu zabaw bujała inne dziecko lub pomogła przejść podając rękę. Wpada w histerię jak jakiekolwiek dziecko do mnie się zbliża (ba, nawet jak sąsiad zagaduje haha). :)
    Mam dziś smyka który nie pozwala mi jeść, umyć się, oddalić do kuchni, iść do łazienki.
    Drugie do tego? Znaczy trzecie małe dziecko? :) Oooooo ja dziękuję, hihi, ale każdy ma inną sytuację.
    Emka

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja zdecydowałam! Mniej więcej gdy mój starszy miał 8-9 miesięcy już myślałam że czas na drugie. Udało się i różnica między Młodym a Kropką to 20 miesięcy. Lekko nie jest, ale wiem że z czasem coraz lepiej będzie :) i nie wyobrażam sobie życia bez tej dwójki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak wiesz kochana u mnie los sam zadecydował:D I uważam, ze tak jest najlepiej :)
    Ale uważam, ze mała różnica wieku jest ok,myślę że dziaciaki będą się lepiej rozwijać i nigdy nie będą czuć się samotnie. A mi na tym najbardziej zależy - żeby Wikuśka zawsze miała kogoś bliskiego. I myślę,że w tym wieku nie będzie jeszcze zazdrości o drugie - mam nadzieję :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Sądzę że około 2-3 lata to najbardziej optymalna różnica. Ze zwlekaniem to tak podobno jest że człowiek staje się bardziej wygodny:), poza tym raczej nie ma idealnego momentu, zawsze jest "coś", najlepiej po prostu czuć że to jest właśnie ten moment ;).

    OdpowiedzUsuń
  22. Myślę, że to decyzja indywidualna, ile takich rodziców słyszałam, że chcą rok po roku, a jak okazuje się, że jest jedno to tak szybko drugiego się nie chcę. Ile też jest rodzin, które chcą jedno i tyle, a spełniają się w macierzyństwie na tyle, że planują od razu kolejne.
    Wszystko zależy od sytuacji i pragnień :) Każdy taką decyzję musi dopasować pod siebie, nie patrzeć na innych.

    Pozdrawiam.
    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. U nas pierwsze dziecko nie było planowane na ten właśnie moment ale drugie tak, po 7 latach :) wcześniej nie mogłam się zdecydować - taka decyzja zawsze jest trudna bo coś ciągle wisi nad głową. myślę, że i mała i większa różnica wieku między dziećmi ma swoje plusy i minusy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Większość osób twierdzi,że jak drugie to zaraz po pierwszym i ten rok lub dwa to najlepsza przerwa. Może mają rację. Wiele osób uważa, że z drugim jest już o wiele łatwiej i taniej. Koleżanka niedawno urodziła synka. Jej córka ma niecałe 2 latka.

    OdpowiedzUsuń
  25. My gdzieś tam w przyszłości widzimy jeszcze jedno dziecko, ale to zależy od wielu rzeczy... i od mojego organizmu bo na to pierwsze to musiałam długo czekać więc zdaję sobie sprawę, że drugiego też szybko nie zrobimy

    OdpowiedzUsuń