Podobno dzisiaj ostatni dzień takiej pięknej pogody, potem ma być już tylko szaro i buro. I to właśnie w moje urodziny. Przypadek? Nie sądzę.
Dzisiaj kończę 27 lat, mam wspaniałą córkę i świetnego męża, za jakieś 18 dni zostanę podwójną mamą, mam fajny dom i kredyt na 100 lat, pracę która na mnie czeka i spełniam się w szyciu dla siebie i innych. Jestem szczęśliwa. Tak po prostu. Marzenia? Żeby rodzina była zdrowa i komplecie.
Wyglądam jak wieloryb, mam ogromny brzuch i jak to mówi moja Pani Doktor - mam go w kolanach :) Do tego cieniutką bliznę grubości 1 mm i dziecko, które 2 tyg temu wg USG ważyło 3,1kg. 5 października prawdopodobnie zostanę cesarzową matką po raz drugi.
P.S. Dzisiaj usłyszałam najpiękniejsze "Sto lat" w moim życiu, a brzmiało mniej więcej tak: "Too lat, too lat, niech zyje,zyje!".
P.S. Dzisiaj usłyszałam najpiękniejsze "Sto lat" w moim życiu, a brzmiało mniej więcej tak: "Too lat, too lat, niech zyje,zyje!".
Dużo zdrowia dla całej Twojej rodziny:) spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania:)
OdpowiedzUsuńbardzo serdecznie pozdrawiam
Ana
Ale ten czas pędzi ! To już tylko 18 dni !? Oczywiście dużo zdrówka i sił na nadchodzące tygodnie :-)
OdpowiedzUsuńSto lat kochana, oby się Twoje marzenia spełniły. Życzę Ci tego z całego serca :) Ja 6 października skończę 28 lat a bilans dorobku podobny do Twojego, z tym, że na mnie nie bedzie czekała praca, po macierzynskim. Reszta się zgadza :) a ja mam termin na 21 stycznia. matko jak to zleci...
OdpowiedzUsuńKochana, czemu praca nie będzie czekała?! Jula urodzi się 5-go :)
UsuńTo i ja - choć nie tak ładnie ;) Sto lat, sto lat!
OdpowiedzUsuńi jak, jesteś tą podwójną mamą już?
OdpowiedzUsuń