piątek, 28 czerwca 2013

GLOSSYBOX Mom&Baby

Dzisiaj dotarł do mnie mój GLOSSYBOX. Kilka razy korzystałam już z tej opcji i zawsze byłam zadowolona z kosmetyków, próbek i no i fajnego pudełka, które można potem fajnie wykorzystać. Nie mogłam się więc powstrzymać przed zakupem wersji dla mamy i dziecka. Koszt to 59zł, a już 3 pełnowartościowe produkty z paczki to 80zł!

Byłam ciekawa produktów marki Mixa, które ostatnio weszły do Polski. We Francji dostępne od lat, w PL Loreal wprowadził dopiero teraz. Słyszałam pozytywne opinie od koleżanek, które miały już do czynienia z tymi kosmetykami, więc mam już kolejne składniki naszej zosiowej wyprawki :)

Dla mamy jest produkt ujędrniający biust! Obecnie używam Palmersa, którego próbka również znajduje się w zestawie i muszę przyznać, że balsam do ciała, jak i do biustu jest genialny. Zrobił mi się mały, czerwony rozstęp po prawej str brzucha, a gdy zaczęłam stresować Palmers'a znacznie się zmniejszył i mam nadzieję, że zniknie. No i brzuch przestał swędzieć :) Wcześniej musiałam smarować się co kilka godzin, teraz max 2 razy na dobę. 

Niestety jest tylko maleńka buteleczka szamponu i płynu do mycia ciała dzidziusia marki PAT&RUB. Jest to linia od Kingi Rusin, a ja absolutnie uwielbiam wszystkie jej produkty! Stworzone są z naturalnych składników, co dodatkowo przemawia na ich korzyść. Kocham peeling cukrowy z trawą cytrynową i kokosem! Co prawda ciężko jest go zmyć, ale to charakteryzuje naturalne produkty. Skór potem pięknie pachnie i jest super nawilżona.

Jest też pieluszka typu pampers z zieloną herbatą. Ktoś coś wie o niej? Czy działa i czy lepsza jest od zwykłych?

Czekam jeszcze na przesyłkę z KrakVetu z kocim jedzeniem, ale to już mniej interesująca kwestia :)

18 komentarzy:

  1. Też zaczęłam teraz używać Palmersa, chociaż drażni mnie jego zapach. Bardzo ładnie nawilża i mam nadzieję, że zatrzyma pojawiające się na piersiach rozstępy.

    Przesyłka z krakvetu to dla mnie również interesująca kwestia:p Jaką karmę zajada Twój kot? My po przyjeździe Lunka do UK przestawiliśmy go na Iamsa. Suchą je, mokrej nie chce wcale a kupiliśmy w promocji 80 saszetek!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi akurat ten zapach bardzo pasuje, nie wiem jak będzie dalej, ale teraz jest ok. No i nie muszę ciągle się smarować, żeby nie swędziało, tak dobrze nawilża.

      My kupujemy Pro Plan lub Royal Canin dla wysterylizowanych kotów. Teraz zamówiłam też z Royal'a dla kotów przebywających w domu, które mają regulować wagę. Nie tolerują Whiskas'a suchego, zjedzą jak już nic innego nie ma. A saszetki uwielbiają - wszystkie możliwe :)

      Usuń
    2. ja palmersa od początku używam, mimo, że zapach mi średnio odpowiada.
      chyba do końca życia kojarzyć będzie mi się z ciążą.
      i pewnie nigdy po ciąży nie będę go używać, bo mam dość tego zapachu.

      Usuń
    3. Haha w takim razie pewnie i mi się znudzi :)

      Usuń
  2. A ja używam emulsji z Rossmanna z serii Babydream i na brzuchu na razie ani jednego rozstępu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zrobił się jeden, bo używałam zwykłego balsamu i może dlatego? Nie wnikam jakoś mocno w rozstępy, więc nawet jak jakieś zostaną, to przeżyję :)

      Usuń
    2. ja zaczynam szósty miesiąc i ani nie mam dużego brzucha ani jednego rozstępu ale moja mama po dwóch ciążach też ani jednego nie miała więc może też mnie to spotka :)

      Usuń
  3. ja tam smarowałam zwykłym nivea i po dwóch ciążach ani jednego rozstepu:) choć myślę, że to jednak geny dużo robią - bo w pierwszej ciązy niczym nie smarowałąm:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie smarowałam się balsamem Nivea i to mocno nawilżającym, niestety co 2h zaczynał mnie swędzieć brzuch. Moja mama nie miała rozstępów w 2 ciążach, a u mnie i tak coś wyskoczyło. Nie ma co się przejmować pierdołami :)

      Usuń
    2. no właśnie:)) ja balsamu nie polecam, smarowałam raczej kremem i to tym dla dzieci nawilżającym:)

      Usuń
  4. ooo nie wiedziałam, że jest wersja dla mamy z dzieckiem :)
    ja póki co używam produktów z Ziaja i muszę powiedzieć, że ani nie swędzi mnie brzuch, ani rozstępów nie widać. Jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To limitowana edycja, pewnie jak się dobrze sprzeda, to zrobią więcej :)

      Usuń
  5. Glossybox jest też w PL? Nie korzystam osobiście, bo jak wiesz jestem nawiedzona pod względem kosmetyków, ale dobrze wiedzieć, że Polsza się rozwija :)
    A na rozstępy to BioOil kup, nie ma nic lepszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GlossyBox jest już od mega długiego czasu :)

      Usuń
  6. To pudełko podbiło moje serce, a w szczególności serum do biustu! Stosuję kilka dnia i już wiem, że jest rewelacyjne!!!!! u Ciebie podobne wrażenia? Też jestem bardzo ciekawa marki mixa, no ale pozstaje nam czekać do pojawienia się naszych kruszynek na świecie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez jestem mega zadowolona :) Fajnie pachnie, dobrze się rozsmarowuje i wchłania. Zamierzam kupić jak mi się skończy :)

      Usuń
  7. ależ super wieści,właśnie doczytałam że Zosia będzie Zosią;)
    Co do kosmetyków to ja polecam mydło czarne z oliwek -mega super nawilżające!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo takie mydełko dobry pomysł, dziękuję :)

      Usuń