wtorek, 9 września 2014

Są takie...

... tygodnie gdy chcę się schować przed światem.
... dni kiedy nie ma mnie tam, gdzie jest moje ciało.
... godziny gdy płaczę i pozbierać się nie potrafię.
... minuty kiedy wybucham.
... sekundy gdy mam już dosyć i chcę uciec.

I zawsze jest wtedy Ona. Tak jak dzisiaj, gdy płacząc nie mogłam złapać tchu. Trzymałam ją na rękach, a ona wtulała się we mnie, jakby chciała powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, że mnie kocha. 

Dam radę. Zawsze daję.

18 komentarzy:

  1. Magda bo to przecież ona to sens i cel i W S Z Y S T K O!Zawsze przy Tobie będzie szczęściaro:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo tak jest ten świat urządzony ale to fajne akurat.
    Mam dokładnie tak samo. I jak mi Alka wybyła do przedszkola to Mania mi skutecznie przypomina, że to wszystko dla nich przecież.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko musi być dobrze. Masz Swój Skarb, Swoje Szczęście :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Te dzieciaczki nasze- takie małe, a taką wielką moc mają :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzieciaki są bardzo pocieszne :) one wszystko rozumieją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak są takie dni. Na szczęście każda z nas jak się wypłacze czuje się lepiej A maluchy potrafią zdziałać cuda!

    OdpowiedzUsuń
  7. bo dzieci są od tego.
    staram się ne płakac przy dziewczykach, ale gdy już nie wytrzymuję, one przychodza i się tulą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana może to jakaś depresja? nie ma nikogo kto by Ci trochę pomógł? żebyś mogła odpocząć?

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i jest, czasami tak myślę. Sama już nie wiem. Może jak wrócę do pracy to będzie lepiej? Nie ma kto mi pomóc. Jesteśmy sami w mieście, mam trochę znajomych tutaj, ale wszyscy pracują. Moja rodzina jest 200km od nas. Dam radę, dzisiaj jest lepiej,

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieci są niesamowite w trudnych chwilach, dorośleją w jednej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dasz radę, bo masz dla kogo! Ten uścisk Małych ramionek i oślinione buzi jest warte wszystkiego!
    Pozdrawiam
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy ma takie chwile.
    A dzieci potrafią dać siłę.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niedługo choroba zniknie, mąż będzie się lepiej czuł i znów będzie dobrze. Też walczymy z chorobą, bałaganem i urokami jesieni :) Trzymajcie się ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzieci chyba właśnie po to sa :) motywacja do walki o każdy dzien .

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja Cię rozumiem!Mój synek ma 7 tygodni i przeżywam takie dni bardzo często.Nieprzespane noce robią też swoje.Skąd czerpać siłę to ja nie wiem:(Czasem nie mam cierpliwości i wychodzę z domu na 10 sekund...Ach,uroki macierzyństwa:)

    OdpowiedzUsuń