poniedziałek, 16 września 2013

25 urodziny...

... tak, 25 lat mojego życia. Chciałam podsumować, zastanowić się, ale nie dam rady przez najbliższy czas... Niestety trochę się wszystko skomplikowało. Nie bezpośrednio u mnie, ale u osoby bardzo bliskiej. Nie wiem co myśleć, co robić. Serce wali jak szalone, próbuję się uspokoić. Dla Zosi.

Zdecydowanie przełomowe urodziny i to nie ze względu na ćwierćwiecze... 

Mąż w delegacji, wraca w środę w nocy. Czemu go tu nie ma?! Nie wiem, nie jego wina. Po prostu przebrzydły los.


25 komentarzy:

  1. będzie dobrze..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko się ułoży - czas pokaże. Wszystkiego najlepszego:):***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ale będzie teraz bardzo ciężko. Nie dotyczy to bezpośrednio mnie, ale niestety będę w to mocno zamieszana.

      Usuń
  3. Wszystkiego najlepszego! ja niedawno 30 podsumowywałam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeeee, Młodaś!! :)Ja już pierwsze po 30tce wkrótce będę obchodzić :)) Wszystkiego najlepszego kochana!!! Nie martw się delegacją..niestety tak to już jest z pracą. mój małż też ma niewdzięczną, często w nocy go nie ma, a pod koniec roku ma wybór - czy woli pracować w Boże Narodzenie czy w Sylwestra :(( Porażka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to Ty też Młodaś! Staraś będziesz po 70 :P Już tylko lekko ponad 24h i mąż będzie w domu. Potrzebuję go tak mocno, jak już dawno nie potrzebowałam.

      Usuń
  5. Kochana:) to Ty wcale nie jesteś duzo starsza ode mnie:) wszystkiego najlepszego dla Ciebie, Zosi i męża. Wróci zaraz i będziecie świętować bo jest co:* a problemy...każdy je ma i u każdego mijają. Poukłada sie-zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Mam nadzieję, że się ułoży...

      Usuń
  6. Ojej jakaś ty młodziutka. Ja wciąż się zastanawiam ile mam lat, autentycznie mam problem czy już 32 czy jeszcze 31.
    Wszystkiego najlepszego.
    Problemy niestety są nieodzowną częścią naszego życia i zawsze przychodzą nie w porę.
    Abyś szybciutko się uporała ze zmartwieniami.
    Sto lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :)

      Niestety zmartwienia nie są do uporania, a raczej do okiełznania. Nie dotyczy mnie to bezpośrednio, ale wciąż nie mogę tego ogarnąć.

      Usuń
    2. no rzeczywiscie młoda jesteś:)
      myślałam, że starsza, ale w sumie nie wiem dlaczego tak myslalam:) haha:)))

      spóźnione, ale szczere sto lat! i czego sobie życzysz:))

      Usuń
    3. Ja w sumie też nie wiem czemu tak myślałaś :)

      Usuń
  7. Wszystkiego najpiękniejszego z okazji ćwierćwiecza!!! :D I żeby wszystko się ułożyło...
    Ps. Jesteś ode mnie tylko rok młodsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego:)Też niedawno obchodziłam swoje 25 urodziny i w sumie nieco inaczej sobie to wyobrażałam - wielkie wydarzenie, przełomowy moment, a tu po prostu stuknęło i minęło:) I tak największym wydarzeniem będzie dla mnie pojawienie się na świecie córeczki - w grudniu, Ty chyba też masz termin na grudzień? Trzymaj się, będzie dobrze:)
    pozdrawiam cieplutko i zapraszam do nas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i Tobie również życzę wszystkiego najlepszego :) Tak, też na grudzień!

      Usuń
  9. Najlepsze życzenia z okazji urodzin ;* i pogody ducha przede wszystkim, bo czytając tę notkę, można stwierdzić, że Ci jej brakuje. Ściskam mocno ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogody ducha zdecydowanie ostatnio brakuje, ale mam nadzieję, że szybko powróci :)

      Usuń
  10. Cóż za gówniarstwo się to szerzy;)
    Wszystkego najlepszego Słoneczko!Teraz z Zośką już będzie pięknie;)
    Nie wiem co się stało ale jakbyś chciała pogadać to jestem;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione ale szczere życzenia dziecino :))) i od dzisiaj proszę do mnie mówić proszę cioci. Z całą resztą to trzymam mocno kciuki aby szło ku lepszemu. Biuziaki

    OdpowiedzUsuń