środa, 30 października 2013

Rośniemy - 34tc!


33tc2d a brzuch ogrrrromny! Mam nadzieję jednak, że jeszcze urośnie,bo Zosia zostanie tam minimum  4 tygodnie :)

Co oprócz skurczy w 34 tc?

Otóż:
* 6kg na plusie;
* wahania nastrojów;
* mdłości;
* zaparcia na zmianę z biegunkami;
* ból bioder i miednicy.

Podsumowując - same słodkości :) 


25 komentarzy:

  1. Śliczny brzusio.
    Ja po moim poście dostałam maila od znajomej, która kazała mi skonsultować z lekarzem to swędzenie skóry. Może byc ono objawem cholestazy i jak poczytałam w necie co to za świństwo wyłam z pół dnia. Lekarz też mnie nastraszył i kazał natychmiast wykonać badania krwi. Ale to nie takie proste i muszę czekać do jutra. Obajwy tej choroby mam wszystkie. Modlę się, żeby to nie zaszkodziło dziecku.
    Ja trzymam kciuki za was a ty proszę trzymaj za nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, mam nadzieję, że to nie cholestaza, bo to niezbyt ciekawa rzecz. Od dawna Cię swędzi?

      Usuń
    2. No właśnie swędzi długo i nie potrafię nawet powiedzieć od kiedy.Pocieszam się tylko tym, że dotrwałam do tego 37 tygodnia i nic się nie wydarzyło. Mania jest ruchliwa, czuję ją cały czas to najważniejsze. Wszystko okaże się jutro. Zrobię badania i będziemy działać.

      Usuń
    3. Cholestaza to pierwsza moje myśl gdy ciężarna mówi o mocnym swędzeniu, nie wiem czemu w Twoim przypadku na to nie wpadłam :/

      Usuń
  2. Ładne zdjęcie i brzusio słodki :) już niedużo zostało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz śliczny brzuszek ;-)
    Zrób sobie całą sesję fotograficzną bo później bardzo szybko zapomina się jaki ten brzuszek pod koniec ciąży był a takie zdjęcia z ostatnich tygodni to super pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spory brzuś ale i nie "ogrrromny", zwłaszcza jak na końcówkę!
    Trzymaj się, jeszcze trochę i będziesz za nim tęsknić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie taka końcówka jeszcze, bo ponad miesiąc został :P Może jest taki duży, bo on rośnie, a reszta chudnie? Nie wiem, ale go kocham :)

      Usuń
  5. no duży...:)))) Ja takiego nie miałam nawet przy końcóce drugiej ciązy:))) :) Niech Zosia siedzi jeszcze sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow!!:) ale wielki brzusio!:) ale jaki piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny brzuszek :) też sobie zrobiłam takie zdjęcie jak Ty kiedyś ;) na pamiątkę :)
    dziękuję Bogu,że w ogóle nie miałam żadnych objawów ciąży przez całe 9 miesięcy poza spuchniętymi nogami na koniec a Tobie życzę żeby wspomnane "słodkości" minęły :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę braku objawów, ja mogę chyba obdzielić połowę koleżanek swoimi :)

      Usuń
  8. napewno masz tam jedną sztukę płoda? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech trochę jeszcze posiedzi! :) Pięknie wyglądasz! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. oj tak, same słodkości :))) Bardzo ładny brzuszek, ja dopiero 25tc, a brzuszek zaraz będzie taki sam!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja najpierw zwróciłam uwagę na śliczną toaletkę- jest boska!
    Brzusio duży?? Powiem Ci, że ja mam bardzo podobny, taki okrąglutki, mam wrażenie że mamy dziewczynek jednak mają inny kształt niż mamy chłopaków :) A nawet jeśli nie...to przecież jesteśmy w ostatnim miesiącu ciąży!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli finiszujemy, ale końcówka jest dla mnie jeszcze gorsza niż początek :)

      Usuń
  12. Ale zazdroszczę małego przyrostu wagi!
    U mnie było ok. 22 ! I sześć kg nadal nie chce mnie opuścić. Ile masz w pasie? Bo ja do porodu (40 tydzień, 6 dzień) miałam 113 cm.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałąm 98 w przeddzień porodu:))

      Usuń
  13. wow, ale brzusio piękny :) witam się :)

    OdpowiedzUsuń
  14. MDŁOŚCI?????? o matko, a ja myslalam ze jak juz przeszły to nie wrócą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wrocily i wcale nie sa mniejsze :/ myslalam,ze I trymestr to masakra,ale III jest gorszy!

      Usuń